Filmy

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Blazej prosze cie wyluzuj...kazdy ma praw lubic co chce. i wszyscy wiemy ze ty nie lubisz takich nieambitnych flmow jak american pie..ale nie najeżdzaj na tych co to lubia, moze i glupie sa ale mozna sie posmiac...

A właśnie będę najeżdżał.Skoro lubią taki badziew to nie mają prawa lubieć dobrych filmów.

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

:/ no comment

Trzeba być konsekwentnym.

Spokojnie Błażej. Zapominasz chyba do czego służą filmy. Filmy są żeby bawić. Nie przesadzajmy z tą miłością do wszelkiej ,,głębi" (...). Moje:
Gump i Sok z żuka.

I te podane tutaj przez Ciebie komedie to naprawdę dobre filmy.Ale jeśli kogoś bawi picie czyjejś śliny<American Pie 4> to przepraszam bardzo,ale chyba pozostałych filmów,które są jego ulubionymi nie rozumie.

Jest teraz w kinie tendencja na filmy przeintelektualizowane.I to też nie jest dobry sygnał.

Jasne że film ma bawić,ale niech będzie to humor na poziomie?!

Chodzi mi o te:
American Pie (wszystkie czesci)
Poznaj mojego tatę i poznaj moich rodzicow
rybki z ferajny
madagaskar

Jak już mówiłem - z jednej strony filmy wybitne,a z drugiej amerykańska tandeta dla idiotów.

Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zamiast tyle mówić wystarczy:
Dla niedojrzałych:
- American Pie
- Tym podobne
Filmy wybitne bo większość ludzi na świecie są po prostu "dziećmi"
Dla ambitniejszych:
- Zbyt dużo wymieniania, każdy powinien wiedzieć o co chodzi.

Pieniądze to nie wszystko.
Killer.
Killerów 2-óch.
Vinci.
Ja ty i on.
American Pie.
Straszny Film.
Zielona Mila.
Chłopaki na Ibizie.
Poranek Kojota.
Taxi.
Jest jeszcze dużo zajefajnych filmów które mnie zainteresowały Razz

1.Nie przeklinaj.
2.Uważam,że jest to tandeta dla idiotów,więc skoro lubisz takie kino to ...<sam sobie dopowiedz>
3.Nie jak ja to mówię,tylko takiego zwrotu się używa:]

Więc wytłumacz mi jedno:
Jak możesz lubić taki kicz i arcydzieła jednocześnie?

To bardzo proste, Błażej.
Wystarczy oglądać sam kicz, i usłyszeć przypadkiem o filmach *użyję tutaj twojego określenia* ,,ambitnych", a potem wymieniać je jako swoje ulubione, bez oglądania bo ,,głębia jest ostatnio w modzie".

nie jest tak! ogladajac kicz natrafisz czasami na bardzo dobry kicz!! a zreszta nie odpowiedziales mi na pytania czy ogladales takie filmy jak:
- Poznaj moich rodzicow
- poznaj mojego tate
---
powtarzam tez watek z ostatniego posta: nie podobaly ci sie?! S.P.O.K.O. ale ja CHYBA MOGE LUBIC TO CO CHCE NIE?!

Bardzo lubię "Czerwonego kapturka - prawdziwa historia"Jest to typowe kino rozrywkowe,komedia na dobrym poziomie.
Dla porównania:
American Pie 4: pi* polegał na tym,że z instrumentów dętych spuszczono ślinę i wlano do puszki,po czym dano do wypicia nic nie spodziewającemu się kolesiowi ;] buahaha <śmiech sarkastyczny>
"Czerwony kapturek":babcia zjeżdżająca ze stoku w iście Bondowskim stylu Very Happy

Jeśli nikogo to nie śmieszy,to ma inny niż ja gust.Ale jest to pi* chociaż na poziomie,a nie dla kretynów.

Oglądałem "Poznaj moich rodziców""Poznaj mojego tatę" i są to filmy jak dla mnie typowo amerykańskie.Nic nowego nie wprowadzają,powielają schematy.Mogą śmieszyć.I też na poziomie.

Z Forrestem Gumpem jest inaczej.Jest to film kultowy.I od jakiegoś czasu nie jestem jego fanatykiem,ale nadal go lubię.

"Pieniądze to nie wszystko.
Killer.
Killerów 2-óch.
Vinci.
Ja ty i on.
American Pie.
Straszny Film.
Zielona Mila.
Chłopaki na Ibizie.
Poranek Kojota.
Taxi. "

Ten kolega chociaż trzyma się jednej strony.Komedie przeróżnej maści.

Jasne że możesz lubieć co chcesz.No i muszę się zgodzić z Iksigrek...ma dziewczyna rację.

moge lubic co chce???? ja nie moge!!! dajesz mi takie prawo????!!!! ale suuuper!!! to niesamowite!!.... o to mi wlasnie chodzilo
P.S. kto powiedzial ze film ma cos nowego wnosic?! przeciez np wszyscy wiedzieli o tym ze w czasie II wojny swiatowej amerykanie zaatakowali niemcow na francuskim wybrzezu w normandii... a i tak podoba sie milionom ludzi na swiecie Szeregowiec Ryan!! przeciez ten film nie powstal przed II wojna swiatowa!!

To najgłupszy argument jaki słyszałam...
Błażejowi chodziło o to, że z komedii które padły na forum wystarczy obejrzeć jedną, żeby znać wszystkie. Wkolo te same żarty (...)

"Jasne że możesz lubieć co chcesz."

Nie wiem czy nie umiesz czytać czy co...to sie nazywa wtórny analfabetyzm ;]
Nie napisałem tego jako przyzwolenia <bo i po co > tylko jako stwierdzenie faktu.
Podejrzewam że oglądałeś "Szeregowca Ryana".

I w tym momencie właśnie zrozumiałem,ze z nie warto z Tobą rozmawiać o filmach,bo po prostu ich nie rozumiesz.Czy to racja wieku,czy coś innego.Fakt jest jednak faktem.

Więc nadal oglądaj durne komedie i chwal się,że gdzieś usłyszałeś że Symetria to dobry film.I udawaj,że go rozumiesz,jak Ty nie jesteś dorosły,jaki dojrzały...

By the way:
Tytuł orginału "Szeregowiec Ryan" to "Saving Private Ryan"co dosłownie tłumaczy sie troszkę inaczej.Twórcom nie chodziło o to,żeby powiedzieć ludziom:"Patrzcie,Amerykanie zaatakowali Niemców w Normandii"
I na tym przykładzie widać jak rozumiesz lepsze filmy.
KONIEC

dobra bo ja tez nie mam sily sie klocic

KONIEC

To nie kłótnia. To dyskusja ;>. Szkoda było tak ciekawie.

Ale ja sie nie kłóciłem<a KONIEC oznaczał tylko koniec wypowiedzi ;]>
Stanęło na czym stanęło,więc powróćmy do tematu:ulubione filmy.

Ostatnio w kinie Norwid widziałem "Straż nocna"
I ja tu się napaliłem na dobry film,a tu taka lipa...
Nie polecam.

"Casino Royale" niezły,ale dla mnie za mało Bondowski...

a no i jeszcze doszedl do tego naprawde film rozwalajacy kazdego i wszedzie
TESTOSTERON

Klątwa i The Ring , ostatnio tez Transformers (to wcale nie jest dla dzieci tylko ^^ )

zapomnialem o filmie "skazany na bluesa"